Jesteś tutaj |
|
Plastyka | | W pracowniach mistrzów | | Odkrywanie tajemnic warsztatu artystów | | W pracowni Rafaela Santi | |
|
|
Tematy |
|
|
|
Podręcznik |
|
Dział Plastyka powstał w oparciu o podręcznik "Spotkania ze sztuką", autorstwa pani Anny Ziemby-Michałowskiej.
|
|
|
|
|
|
|
Rafael Santi jest do dziś jednym z najsłynniejszych malarzy włoskiego renesansu. Już za życia był niezwykle popularną postacią na dworze papieskim w Rzymie, cenili go dostojnicy i uczeni. Jego obrazy powszechnie uważano za wcielenie ideału piękna, pełne harmonii i spokoju cieszyły się wielkim uznaniem. Wykształcony, przystojny, elegancki, mógł się obracać w najlepszym towarzystwie, wśród najwyższych dostojników papieskiego dworu. Był nawet zaręczony z siostrzenicą jednego z kardynałów. Krążyły również plotki, że papież Leon X zaproponował mu pozycję kardynała. Rafaelowi nie brakło pieniędzy; miał własną winnicę, własny pałac w Rzymie i zastępy służby. Stale towarzyszył mu orszak uczniów i wielbicieli. Był też dosłownie zasypywany zamówieniami. Pracował przy dekoracji pałacu papieskiego na Watykanie, malował obrazy religijne i mitologiczne, portrety, a także projektował arrasy i zastawy stołowe. Aby nadążyć z wykonaniem prac musiał stworzyć wielką pracownię i zatrudnić wielu uczniów. Mimo to, niektóre z zamówień oddawał z opóźnieniem lub w ogóle ich nie wykonywał.
|
powiększenie...
Rafael Santi "Wygnanie Heliodora" (fresk), 1514, Stanza Heliodora, Watykan Mężczyźni niosący specjalny fotel z papieżem Juliszem II to, jak się uważa, Marcantonio Raimondi (rytownik Rafaela) i Giulio Romano (ulubiony uczeń Rafaela).
|
|
Rafael zbierał zamówienia, omawiał z klientami projekt i opracowywał kompozycję. Później wiele razy szkicował poszczególne postacie; najpierw wybierał pozy posługując się "ruchomymi" figurkami, które można było dowolnie upozować. Później w tej samej pozycji ustawiał nagich modeli. Najpierw rysował ich nagie ciało, a dopiero potem postacie w szatach. Po takich przygotowaniach wykonywał duże i szczegółowe rysunki całej sceny, tak zwane kartony, według których uczniowie mogli pracować. Ponieważ malowano w technice olejnej na desce, do zadań uczniów należało staranne przygotowanie podłoża i farb oraz skopiowanie rysunku na deskę. Na kartonie precyzyjnie dziurkowano linie rysunku. Tak przygotowany karton nakładano na deskę i posypywano sproszkowanym pigmentem, który przelatywał przez dziurki. Po zdjęciu kartonu wystarczyło połączyć punkty pigmentu wilgotnym pędzlem, aby otrzymać dokładna kopię rysunku. Zależnie od wagi zamówienia, Rafael malował sam, wykańczał tylko pracę uczniów, lub w ogóle nie przykładał ręki do malowania. W niektórych przypadkach nawet projekt był dziełem najzdolniejszych uczniów, zachowujących styl mistrza. Dzięki takiej metodzie pracy pracownia mogła funkcjonować jeszcze po śmierci Rafaela.
Najwięcej wysiłku wymagały freski, a więc malowidła ścienne wykonywane na mokrym tynku. Trzeba było obmyślić i wykonać ogromne projekty, przenieść rysunek na ścianę (taką samą metodą jak na deskę), narzucić świeży tynk i szybko malować. Tego co namalowane właściwie nie można było poprawić. Pracę zaczynano od góry, aby uniknąć zalewania farbą już gotowych części. Wiadomo, że wykonanie skomplikowanego fresku "Szkoła Ateńska" zajęło trzydzieści siedem dni. A była to tylko jedna z wielu kompozycji wykonanych na Watykanie. Rafael mógł więc jedynie nadzorować pracę i osobiście malować trudniejsze fragmenty. Freski dla mniej ważnych klientów prawie w całości wykonali uczniowie.
Jako artysta dbały o swoją popularność Rafael miał także własnego rytownika, który opracowywał reprodukcje graficzne jego rysunków i obrazów. Ponieważ ryciny odbijano w setkach egzemplarzy, miłośnicy sztuki z całej Europy mogli poznać prace "boskiego Rafaela".
Agnieszka Chmielewska
|
|